tag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post1106163509882117914..comments2023-08-01T15:59:38.755+02:00Comments on We are the heroes of our time: Rozdział VIIEskarynahttp://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comBlogger34125tag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-81542803652836089472017-01-30T15:50:16.662+01:002017-01-30T15:50:16.662+01:00Niespodzianka :p
Spokojnie, James i Syriusz pozost...Niespodzianka :p<br />Spokojnie, James i Syriusz pozostają pod dobroczynnym wpływem Remusa, więc stopniowo będą się uczłowieczać ;p<br />Nawet jeśli dym przeszkadza Moon, to cóż biedna może począć, serce nie sługa!<br />Podoba mi się Twój sposób myślenia, jest w nim dużo racji. Skoro jednak opinia Syriusza nie jest zbyt wiarygodna, to pewnie warto przyjrzeć się, co inni mają na ten temat do powiedzenia ;)<br />Z pozdrowieniami,<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-42814321584365544392017-01-29T21:37:48.690+01:002017-01-29T21:37:48.690+01:00Tak myślałam, że to huncwoci i Rangarok :D Liczyła...Tak myślałam, że to huncwoci i Rangarok :D Liczyłam na jednego, a dostałam wszystkich, jak pięknie haha!! <br />trochę słabo, że oni tak sami uciekli i zostawili Dominikę. Zawsze mi się wydawało, że oni zachowywali się dosyć rycersko, nawet jeśli w głowie pętało im się mnóstwo głupot. No ale nic, Luniaczek czeka. <br /><br />Sam Ragnarok wzbudza moją ciekawość osobowością, bo zapach dymu papierosowego to fuj :D Chciałam zapytać, jakim cudem w szkole się na to pozwala, ale przecież też w klasie kiedyś miałam takiego, co z pół kilometra waliło od niego papierosami. Ble. <br />To ostrzeżenie od Syriusza pewnie nie pojawiło się bez przyczyny, ale mam wątpliwości co do jego zasadności. Bo mimo wszystko te akcje z atakowaniem Severusa za "istnienie" jakoś niespecjalnie mnie przekonują do jego sposobu myślenia. Zwłaszcza, że zawsze widziałam Syriusza jako człowieka lekkomyślnego. No ale nic. Pewnie wszystko wyjdzie w przyszłości. Kusi mnie, żeby sobie zapoilerować, ale NIE. Będę twarda :D <br /><br />Pozdrawiam!! <br />WandaWadlewahttps://www.blogger.com/profile/15058471393897206771noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-87578733339516275512015-12-26T17:39:49.065+01:002015-12-26T17:39:49.065+01:00A to jednak nie Syriusz. Znaczy nie sam. Dziwi mni...A to jednak nie Syriusz. Znaczy nie sam. Dziwi mnie, że nie dopytywali jej dokładnie, a Peter nie zaczął mieć podejrzeń, że ktoś tu grzebie w jego notatkach. Chociaż może ta informacja nie należała do tajnych? Nie wiem, ale mam wrażenie, że chyba nie lubisz huncwotów, ale nie jestem pewna. Chyba, że po protu wczuwasz się w rolę Lili, bo opisujesz z jej perspektywy. Być może wolisz też pokazać bardziej ich psotną naturę. Jakoś u Ciebie mało ich lubię. Och tak, poprawność Lili chyba czasem nie do zniesienia. Hm... swoją drogą zastanawia mnie, co tak naprawdę w niej spodobało się Jamesowi? Może kręcą go przeciwieństwa? Cóż, no nie wiem. Myślałam, że te ostatnie zdanie wypowie Lili albo któraś z dziewczyn, ale to nagle był Syriusz. Ciekawe dlaczego i czy widział ich ostatnio? Cóż mi też się on jakoś nie podoba. I jeszcze śmierdzi fajkami, ble.<br />Trochę nie zrozumiałam części, kiedy nagle Ragnarok grzebał pod kurtką a potem nagle, jakby dostał jakąś wiadomość, wziął ją na ręce. Zabrakło mi takiego wytłumaczenia. Niby ona kuśtyka, a woźny ich gonił, ale tak nagle to zrobił i to mnie zdziwiło. Może coś przeoczyłam.<br /><br />Pozdrawiam :)Shanahttps://www.blogger.com/profile/15090110023881867996noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-32675079024316030632015-11-08T17:58:06.758+01:002015-11-08T17:58:06.758+01:00Cześć :)
Zawsze powtarzam, że lepiej późno niż wca...Cześć :)<br />Zawsze powtarzam, że lepiej późno niż wcale, więc oczywiście nie mam do Ciebie żadnych pretensji - cieszę się, że jednak wpadłaś i to jeszcze z takim wyczerpującym komentarzem.<br />Czuję się niejako zobowiązana do upychania tego nieszczęsnego Ragnaroka, więc mogę obiecać, że trochę go będzie :) Przynajmniej do końca roku szkolnego, bo to jego ostatni rok w Hogwarcie.<br />Jesteś chyba pierwszą osobą, która zrozumiała rozsądny egoizm Huncwotów, to ciekawe :p Ale masz rację, nie przyjaźnią się, więc każdy idzie swoją drogą, takie życie.<br />Jeszcze raz dziękuję za świetny komentarz.<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-61571884249535885832015-11-08T15:09:06.993+01:002015-11-08T15:09:06.993+01:00Ojej, jaki cudowny rozdział! ♡♡♡
Żałuję, że dopier...Ojej, jaki cudowny rozdział! ♡♡♡<br />Żałuję, że dopiero teraz go przeczytałam, ale wcześniej nie miałam czasu, za co bardzo przepraszam. <br />Ale przejdę może do rozdziału:<br />Tak właśnie myślałam, że to mogą być Huncwoci pod peleryną i rzeczywiście. <br />To miłe ze strony Syriusza, że próbował pomóc Dominice. Nie powinna ich winić za zostawienie jej, bo sama nie chciała skorzystać z jego "wyciągniętej ręki", że tak powiem. Chociaż nie dziwię się jej, na pewno nie jest łatwo przeskoczyć nad "przepaścią". (Przepraszam za tyle cudzysłowów ^^). <br />No nic, rozumiem chłopaków. Nie chcieli wpaść w kłopoty i postanowili ją zostawić. Nie znają jej przecież zbyt dobrze i raczej na razie nie można nazwać ich przyjaciółmi, więc Dominika nie powinna się dziwić.<br />Miałam nadzieję, że pojawi się fragment z tym fałszywym stopniem i nie zawiodłam się. <br />Muszę to powiedzieć jeszcze raz: uwielbiam, po prostu uwielbiam Ragnaroka. Kocham bardzo ♡♡♡<br />Na miejscu Dominiki chyba bym tam zemdlała z zachwytu. Nie zwróciłabym nawet uwagi na to, że na początku poszedł dalej. Ale w końcu wrócił.<br />Merlinie, on jest taki uroczy i taki tajemniczy i cudowny. Mam nadzieję, że będzie go jak najwięcej, bo kocham o nim czytać ♡♡♡ <br />Jestem ciekawa, co to była za buteleczka i czemu nie chciał, żeby Dominika komuś mówiła o tym, że nie był wtedy w wieży. <br />Awww, ten rozdział tak bardzo mi się podobał ♡♡♡♡<br />I jeszcze ta łasica. Fajny pomysł :)<br />+ Szlaban z Jamesem i Syriuszem. Obaj jak zwykle uroczy, chociaż dla Dominiki pewnie trochę irytujący. <br />Dlaczego Black ostrzegł ją przed moim ulubieńcem? Oczywiście, nie zmienia to faktu, że jest moim ulubieńcem (chyba nic tego nie zmieni ^^). <- Jakby co, chodziło mi o Ragnaroka, bo z tego zdania trudno cokolwiek zrozumieć, przepraszam :)<br />W każdym razie, jestem ciekawa praktycznie wszystkiego, więc nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.<br />Wygląda mi to trochę tak, jakby w przyszłości coś miało być między Dominiką a Syriuszem, chociaż oczywiście mogę się mylić :)<br />To chyba tyle. Mam nadzieję, że wystarczająco się rozpisałam, bo mój poprzedni komentarz był żałośnie krótki (pisałam go parę minut przed korepetycjami, więc musiałam się streszczać), ale w tym zawarłam chyba wszystko co chciałam. <br />Pozdrawiam gorąco i życzę weny.<br />Optimist<br />PS. ♡♡♡Ragnarok♡♡♡Zapaukahttps://www.blogger.com/profile/11453176352223725336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-66775047662717187722015-11-04T22:20:04.313+01:002015-11-04T22:20:04.313+01:00Witam w moich skromnych progach! :p
Zgadzam się, b...Witam w moich skromnych progach! :p<br />Zgadzam się, bo jak to mówiła Jean Grey - "We flirt with bad boys but marry good ones - because they stay" (to takie moje poboczne X-Menowe zboczenie). Cieszę się, że Ragnarok Cię zaciekawił.<br />No i dziękuję za komplement dotyczący Huncwotów, trudno chyba o lepszy, bo dokładnie o taki efekt mi chodziło :)<br />Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę i kolejne rozdziały również przypadną Ci do gustu!<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-4410641369817694162015-11-04T19:16:09.168+01:002015-11-04T19:16:09.168+01:00Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale mnie te ostatni...Nie wiem, jak inne dziewczyny, ale mnie te ostatnie słowa Syriusza chyba jeszcze bardziej zainteresowałyby osobą Ragnaroka. Powszechnie wiadomo, że niebezpieczny facet to fascynujący facet, także... <br />Muszę powiedzieć, że bardzo dobrze się czyta to opowiadanie. Zazdroszczę Ci tej wyobraźni, naprawdę, sama chyba nie potrafiłabym sprawić, żeby w moim opowiadaniu było tyle akcji. Jest niesamowicie ciekawie. Huncwoci są jednocześnie niemożliwi i kochani. To jest w nich najlepsze. Chciałabym ich znać osobiście, bo wiem, że wtedy uśmiech nie schodziłby mi z twarzy.<br />Podczas czytania przychodziło mi to głowy tyle myśli i tyle miałam tu jeszcze napisać, ale po całym dniu myślenia (ha ha ha), wszystko mi pouciekało, więc o ile moje spostrzeżenia powrócą, podzielę się z nimi następnym razem.<br />Pozdrawiam!<br /><br />/a-window-to-the-past/ :)fluffyhttps://www.blogger.com/profile/12824042718613901869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-64820840192272464822015-11-03T20:47:38.299+01:002015-11-03T20:47:38.299+01:00Bardzo przepraszam, że tak dawno się nie odzywałam...Bardzo przepraszam, że tak dawno się nie odzywałam, ale szkolne obowiązki zajmują masę czasu. Ale spokojnie, z czytaniem jestem cały czas na bieżąco:)<br />Niesamowicie intrygujący rozdział, zwłaszcza ten Ragnarok! Kim on jest? Taki tajemniczy, owiany jakąś dziwną, mroczną aurą. Mam nadzieję, że nie skrzywdzi naszej Dominiki, bo wtedy ja będę zmuszona zrobić mu krzywdę. <br />Pisz szybciutko kolejny rozdział, bo nie mogę się doczekać:) <br />Pozdrawiam cieplutko, <br />Neithiria.N.https://www.blogger.com/profile/09334389637529688716noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-23353436272772161532015-11-03T14:50:48.994+01:002015-11-03T14:50:48.994+01:00Cześć :)
No coś Ty, nie mam żadnych pretensji - pr...Cześć :)<br />No coś Ty, nie mam żadnych pretensji - przeciwnie, współczuję Ci, że tak "podczytywałaś" i dziękuję za komentarz bez względu na datę :)<br />Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Brak oryginalności to największy grzech w naszej "branży" ;p<br />Też lubię łasice, więc ze wszystkich famulusów padło akurat na nią :)<br />No, no, na te wszystkie wątpliwości dotyczące tematów okołoragnarokowych nie mogę odpowiedzieć, ale będę je powoli rozwijać, to na pewno :)<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-2700776540771605462015-11-03T14:26:22.603+01:002015-11-03T14:26:22.603+01:00Witam!
Rozdział osiemnasty dodałam już wczoraj, al...Witam!<br />Rozdział osiemnasty dodałam już wczoraj, ale nie chciało mi się wtedy nikogo powiadomić, więc... zapraszam teraz!<br />Selene NeomajniSelene Neomajnihttps://www.blogger.com/profile/02341663220001275147noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-46068886349788595662015-11-03T12:44:48.544+01:002015-11-03T12:44:48.544+01:00Cześć!
Sama nie lubię, gdy ktoś tak pisze, ale prz...Cześć!<br />Sama nie lubię, gdy ktoś tak pisze, ale przepraszam! Zeszły tydzień był wyjątkowo zawalony, Twój rozdział czytałam przez kilka dni serio, w autobusie po szkole kawałek, kawałek w aucie podczas jazdy na tańce, kawałek podczas kolacji, przepraszam, że tak strasznie się dłużyło. No ale jestem! Zwarta i gotowa by skomentować!<br />Od czego by tu... Można by uznać, że zgadłam? Pisałam że to Ragnarok się czaił za Dominiką, a jednak to byli Huncwoci, no ale w końcu on też się pojawił i to stosunkowo szybko. No nie wiem.<br />Fajnie, że wprowadziłaś innego woźnego. To uwielbiam w Twoim opowiadaniu, że nie wszystko jest standardowe, coś się różni i jest wyjątkowe. Powtarzam to chyba za każdym razem, ale przysięgam na moją różdżkę, że nadal będę. Mam nadzieję, że ten świetny woźny - wywarł na mnie mega pozytywne wrażenie - pojawi się jeszcze. Świetny pomysł z łasicą, nigdy bym na to nie wpadła, a łasice są takie świetne! Urocze stworzonka, a ja tak kocham zwierzęta! <br />No to może powrócę do scen z Ragnarokiem, bardzo fajnie, że wyciągnął Dominikę z opresji, szczerze to już myślałam, że sobie pójdzie i nie wróci. Coraz bardziej wkręcam się w tą jego tajemniczość, i chyba się do niego przekonuję tak całkiem całkiem, w każdym razie co było w środku tej buteleczki? I dlaczego było to aż tak ważne, że pofatygował się do Dominiki, żeby przekazać, żeby nic nie mówiła o wcześniejszej 'wycieczce' po zamku? Znów pełno pytań, kurczę jak już myślę nad tą roślinką i mam tam swoje podejrzenia to nagle wkrada się nowy wątek i kompletna pustka! Och.<br />Pozdrawiam Cię serdecznie!<br />Czytanie rozdziału później miało swoje plusy, nie muszę tak długo czekać na kolejny :D<br />Życzę Ci weny, czasu, popularności, huncwotów, czytelników i innych pierdół!<br />OlaAleksandraOlahttps://www.blogger.com/profile/05515236770730096105noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-65703154366177595252015-11-01T19:57:21.232+01:002015-11-01T19:57:21.232+01:00Cześć :)
Ragnarok zmutował z powodu żądań czytelni...Cześć :)<br />Ragnarok zmutował z powodu żądań czytelników :D Więc nie do mnie ewentualne skargi! Ale przyznam, że to ciekawe doświadczenie - zmieniać pewne detale zgodnie z oczekiwaniami osób, które regularnie czytają.<br />No pewnie, w szóstej klasie wszyscy są jeszcze beztroscy i nieco naiwni, ale to będzie się zmieniało z czasem :) Na razie pozwólmy im jeszcze być dziećmi.<br />Spoko-loko, Argus też się pojawi (spojler) :D Ale na razie musimy zadowolić się Edgarem i jego bojową łasicą.<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-33933208966512676242015-11-01T19:31:54.050+01:002015-11-01T19:31:54.050+01:00Hej ;)
Cóż ten Ragnarok w sobie ukrywa... Ciągle p...Hej ;)<br />Cóż ten Ragnarok w sobie ukrywa... Ciągle podsycasz tę tajemnice i szczerze nie mogę doczekać się aż w końcu dowiem się o co w niej chodzi i wszystko poukłada się w spoistą całość ;P<br />Rozbawiły mnie te sprzeczki huncwoci kontra Dominika ;P Takie trochę dziecinne co nadaje im mnóstwo uroku ;P<br />I podoba mi się wprowadzenie innego woźnego ;P Chociaż bez Argusa to nie ten sam Hogwart, to Edgar swoją postawą i osobowością nadrabia ten brak ;P<br />Wyczuwam pewien romansik Dominiki z Syriuszem ;P Niby jej serce należy do Ragnaroka, ale kto wie, kto wie...<br /><br />Weny i huncwotów! ;)<br /><br />niecnimarudersi.blogspot.comAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/17523647076137709877noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-41827561512368505712015-10-31T20:23:11.383+01:002015-10-31T20:23:11.383+01:00Cześć :)
Ojeju, trafił mi się kolejny cenny czytel...Cześć :)<br />Ojeju, trafił mi się kolejny cenny czytelnik-koneser - widać, że jesteś zorientowana w tematyce i w pisaniu jako takim, a przy tym nie akceptujesz biernie wszystkiego, co napotkasz. Dlatego właśnie jestem szalenie dumna, że dałaś mi tę szansę i zdecydowałaś się przeczytać moją wersję historii Huncwotów :) To jednocześnie zwiększa presję, ale to dobrze - wzięłam sobie do serca Twoje rady i postaram się je uwzględnić w pisaniu kolejnych rozdziałów.<br />Pana Sebastiana nie znałam wcześniej i choć w mojej głowie Ragnarok wygląda trochę inaczej (chyba jak jakaś modyfikacja młodego Chestera Benningtona, haha), to w wyobraźni najpiękniejsze jest to, że każdy ma swoją :) Cieszę się, że jakoś Ci się tam wszystko układa.<br />Dziękuję za tyle ciepłych słów, komplementów i cennych wskazówek - mam nadzieję, że Cię nie zawiodę!<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-56875139308836011802015-10-31T19:18:26.809+01:002015-10-31T19:18:26.809+01:00Cześć, kochana!
Nadałam sobie prawo do nazwania C...Cześć, kochana! <br />Nadałam sobie prawo do nazwania Cię tak, ponieważ przez czas czytania Twojej historii naprawdę mocno zżyłam się z Twoimi bohaterami :) <br />Ostatni rozdział przeczytałam już wczoraj, niestety nawał obowiązków uniemożliwił mi napisanie komentarza, ale już jestem! <br />Dobrze, po pierwsze - czytając notkę wstępną i dowiadując się z niej, że nie jest to pierwowzór, zostałam z miejsca zaintrygowana. Myślę, że to właśnie dlatego zdecydowałam się przeczytać Twoją historię od razu; czasy Huncwotów wiadomo, temat popularny, byłam - a właściwie nadal jestem - w trakcie czytania innych blogów o tej tematyce, ale postanowiłam dać Ci szanse i porzucić je na rzecz Twojego :) <br />Mówię tutaj o "daniu szansy", ponieważ zwykle dużo łatwiej pisać coś zupełnie od początku, burząc cały kręgosłup, niż próbować go ratować. Ty spróbowałaś i muszę Ci pogratulować, bo wyszło naprawdę dobrze:) Chyba nawet po poznaniu zaledwie VII rozdziałów mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że Twoja historia przeżywa prawdziwy renesans!<br />Co do samej fabuły... Jak już wspomniałam, Twoja tematyka była już przerabiana na przeróżne sposoby i naprawdę trudno w niej zabłysnąć. Mimo wszystko Tobie udało się mnie zaciekawić :) <br />Dodatkowo główną bohaterką jest postać OC. Wykreowałaś Dominikę całkiem nieźle. Chociaż powiem szczerze, że zawsze brakuje mi czegoś do stworzenia sobie jej pełnego obrazu. Możliwe, że troszeczkę doskwiera mi mała liczba jej opinii o otaczającym świecie... Ale to może być tylko mój osobisty mankament - w końcu nie wszystkich czytelników interesuje, co bohater myśli o wzorze na półmiskach z bakłażanem XD No ale ja jestem zachłanna po prostu i chciałabym wiedzieć więcej, no ;-; <br />Jeśli chodzi o bohaterów kanonicznych - Syriusz i James wyszli Ci świetnie. Natomiast strasznie brakuje mi Petera i Remusa :( Ale może jeszcze to nadrobisz, w dalszych rozdziałach :) Wizję Lily mam troszkę inną od Twojej, ale nie chciałabym i chyba nawet nie mogę, niczego Ci w tej sprawie wytykać. <br />Dalej jest Ragnarok i tutaj muszę się do czegoś przyznać... Na początku w ogóle nie potrafiłam go sobie wyobrazić. Pierwsze wyobrażenia wywoływały u mnie wręcz śmiech! To przez te okulary, jak mniemam. Potem było już lepiej, jego wygląd zaczęłam utożsamiać z wyglądem Sebastiana Morgensterna (znasz tę niezwykle ciekawą postać, hm?). <br />Z pochwał mam jeszcze jedną - Twoje rozdziały są super wyważone. Zdarzają Ci się rozdziały lepsze od innych (IV nadal pozostaje moim ulubionym :3), ale poniżej pewnego poziomu nie schodzisz :) No i jesteś też strasznie konsekwentna - zazdroszczę Ci tej regularności publikowania rozdziałów! ;-; <br />Z uwag to przyczepiłabym się może do literówek... Mnie samej takie błędy zdarzają się dość często, więc wiem jakie są irytujące ;-; <br />Ach, no i bardzo podoba mi się narracja. Jestem zwolenniczką tej pierwszoosobowej, ale Tobie bardzo dobrze wychodzi pisanie w osobie trzeciej :) <br />Pozostaje mi dodać, że na pewno będę tutaj wracać!<br />Pozdrawiam serdecznie :) <br /><br />disconsolate-generation.blogspot.com<br />Kath.https://www.blogger.com/profile/10272478004214890813noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-41799243387936305882015-10-29T23:51:43.757+01:002015-10-29T23:51:43.757+01:00Cześć :)
To chyba pierwsze spostrzeżenie z cyklu &...Cześć :)<br />To chyba pierwsze spostrzeżenie z cyklu "co by było, gdyby...", ale bardzo trafne! Przeznaczenie tu ustawia pionki, ale rzeczywiście, gdyby nie ciekawość Moon i arogancja Huncwotów, ta historia potoczyłaby się zupełnie inaczej :)<br />Ragnarok rozwija się tu na modłę czytelników :D Początkowo miał być ważną, choć raczej epizodyczna postacią, a tu nagle otrzymuję groźby i żądania dotyczące jego obecności w kolejnych rozdziałach xD W każdym razie pozostaje niebezpieczną tajemnicą i chyba na razie tak pozostanie. No bo nie wszystko od razu!<br />Syriusz jest rozbrajający i choć rzeczywiście postąpił nieelegancko, to dość szybko rozpoczął rehabilitację :) Też lubię ten fragment - jest bardzo prawdziwy :D<br />Dziękuję za komentarz!<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-47598788808387240272015-10-29T19:33:17.587+01:002015-10-29T19:33:17.587+01:00W końcu przeczytałam i mogę komentować :)
Wiedział...W końcu przeczytałam i mogę komentować :)<br />Wiedziałam! Wiedziałam, że to Huncwoci przyłapali Dominikę na gorącym uczynku! Ale postąpili bardzo niefajnie zostawiając ją tam samą... No ale w sumie gdyby tego nie zrobili, to Moon nie spotkałaby Ragnaroka i pewnie gdyby miała wybór i wiedziała jak to się skończy, to wybrałaby jednak zostanie uwięzioną w złośliwym schodku i zostanie uratowaną przez swojego Mrocznego Rycerza :D<br />Jestem bardzo zaintrygowana tajemnicza buteleczką, którą chłopak tak starannie starał się ukryć przed Dominiką i tą łasicą... Jestem pewna, że to nie był przypadek i ten wątek będzie jeszcze rozwinięty.<br />Dobra, już wybaczyłam Syriuszowi to, że zostawił koleżankę na pastwę losu tamtego wieczoru! Był taki słodki podczas ich wspólnego szlabanu, że wybaczyłabym mu chyba wszystko :D<br />"Jej serce bezwzględnie należało do Ragnaroka, co jednak nie zmieniało faktu, że żadna rozsądnie myśląca dziewczyna w Hogwarcie nie odwróciłaby wzroku w sytuacji, kiedy Syriusz Black zamierzał jej pokazać, co ma pod szatą." jak już chyba komuś wyżej bardzo mnie rozbawiło to zdanie :) Jest w końcu taaakie prawdziwe :D<br />I na koniec ostrzeżenie przed Ragnarokiem... Ten chłopak jest dla mnie jedną wielką tajemnicą i nie mogę się już wprost doczekać, kiedy uda mi się ją rozwiązać :)<br />Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny rozdział,<br />Veriatte<br /><br />PS Zapraszam w wolnej chwili do siebie, gdzie też wisi już nowy rozdział :)<br />Veriattehttps://www.blogger.com/profile/04503860682315242648noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-36429919756082282822015-10-27T18:32:02.791+01:002015-10-27T18:32:02.791+01:00Wita cię jak zawsze spóźniona Bianka!
Przepraszam...Wita cię jak zawsze spóźniona Bianka! <br />Przepraszam, że tak późno, ale moja zabójcza ilość zadań, kartkówek i sprawdzianów nie pozwoliła mi wcześniej napisać komentarza. Dzisiaj też będę się streszczać, bo czeka na mnie ukochana geografia -.- <br />Nie wiem czemu, ale nie lubię Ragnaroka. Powinien przypaść mi do gustu, ponieważ wszystkie owiane tajemnicą postacie zawsze budziły moją sympatię, a tutaj tak jakoś nie...<br />To pewnie wina tego, że w sumie nikt za nim nie przepada... <br />Ale się zdenerwowałam na huncwotów... Tak zostawić koleżankę w potrzebie... Nie do pomyślenia... <br />No w każdym razie bardzo mi się podoba, jest świetnie, cudownie, ale to pewnie już słyszałaś, więc nie będę się powtarzać. <br />Weny życzę! <br />Bianka<br /><br />zakrecone-zycie-huncwotow.blogspot.comBiankahttps://www.blogger.com/profile/03006688910193198532noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-38972534522690688822015-10-26T16:25:37.730+01:002015-10-26T16:25:37.730+01:00Cześć :)
Ja w szkole jeszcze jakoś funkcjonowałam,...Cześć :)<br />Ja w szkole jeszcze jakoś funkcjonowałam, ale na studiach rozleniwiłam się kompletnie i bardzo rzadko zdarzało mi się odrabiać pracę "domową" w domu.<br />Oj tak, zachowanie Jamesa "w cywilu", a zachowanie w obecności Lily to dwie różne historie :) Masz rację, zabrakło tu Remusa, jednak jak wiadomo z poprzedniego rozdziału, podczas całej akcji znajdował się niestety w Skrzydle Szpitalnym i nie mógł poskromić swoich przyjaciół.<br />I bardzo słusznie, Ragnarok grzecznym chłopcem nie jest :)<br />Dokładnie, fretka to wspomniany Ciapek :)<br />Dziękuję za komentarz<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-65186482334231858782015-10-26T16:19:22.132+01:002015-10-26T16:19:22.132+01:00Dziękuję Ci bardzo za słowa o Huncwotach, to dużo ...Dziękuję Ci bardzo za słowa o Huncwotach, to dużo dla mnie znaczy :) Te urywki na ich temat, którymi podzieliła się z nami Rowling, wskazują raczej, że oczywiście Huncwoci byli lubiani i popularni, ale też aroganccy i przesadnie pewni siebie, dlatego nie chciałam ich idealizować.<br />Jak już wspominałam gdzieś wyżej, Ragnarok to jedna z postaci, które znajdują się na tytułowym skraju, dobrze go rozszyfrowałaś :)<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-22737093385250278342015-10-26T15:35:40.964+01:002015-10-26T15:35:40.964+01:00Paskudni Huncwoci zostawili ją na pastwę losu. Ale...Paskudni Huncwoci zostawili ją na pastwę losu. Ależ z nich gentelmeni, Merlin ich różdżką trącał. Rozdział niezwykle ekscytujący, trzymający w napięciu i Ragnorak. <br />UUUUU<br />Pomógł jej, ocalił ją! Tak! Ale w sumie po jego prośbie w bibliotece mam wrażenie, że zrobił to mając ukryty cel. Ja pomogę tobie, to ty pomożesz mi. Taka transakcja wymienna. W dodatku musiał robić coś doprawdy niezgodnego z regulaminem, bo zaproponował również korki. Podejrzane, i to bardzo...<br />Uwielbiam Twoich Huncwotów, wbrew wszystkiemu co było wcześniej, są tak naturalni, nieuczynni, irytujący i przekonani o własnej świetności. Zapewne takich ich wyobrażała sobie Rowling.<br />Pozdrawiam,<br />Rogata:)Rogatahttps://www.blogger.com/profile/11412252556766084487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-61372738183103392322015-10-26T15:33:37.997+01:002015-10-26T15:33:37.997+01:00Ragnarok? coraz bardziej mnie fascynuje ta postać...Ragnarok? coraz bardziej mnie fascynuje ta postać. nie sądziłam, że ktoś bardziej mnie zaciekawi niż Syriusz ale jednak komuś się udało to osiągnąć. tylko ja ciągle chcę więcej. ucieczka? wspaniale opisana. taka.. nie spodziewana? tak to dobre słowo. jak wpadła w tą pułapkę. i on jej pomógł! bohater. niech ją uczy uczy tej numerologi ! więcej więcej więcej !!! :D<br /><br />Ps. u mnie nowy : ) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09883068470518254606noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-68103804637940972902015-10-26T03:27:20.788+01:002015-10-26T03:27:20.788+01:00Witam serdecznie :3
Coś czuję, że Lily by mnie ska...Witam serdecznie :3<br />Coś czuję, że Lily by mnie skarciła i wlepiła z milion ujemnych punktów za brak regularności w odrabianiu prac. To zdecydowanie jest moją słabą stronę... Łączę się zatem z Moon w bólu. Do dziś pamiętam wypracowania z polskiego pisane ostatniej nocy przed datą oddania. Boląca ręka od próby wyraźnego pisania, przepracowane zwoje mózgowe, które wykrzesały z siebie ostatki sił, aby wykreować coś sensownego... Ach, to były czasy. <br />Jednak, po kolei. Widzę, że było więcej chętnych do sprawdzenia, gdzie to szanowna panienka się wybiera. Panowie Huncwoci z pewnością by sobie nie odpuścili. Inna sprawa, że potem bezczelnie zwiali pozostawiając damę w opresji. Chociaż, czego ja bym się mogła po nich spodziewać? Chyba tylko przy Lily James by się opanował. Całej reszcie wróżę zgubę. No... Może za wyjątkiem sytuacji, gdy Remus by się pojawił. Tak, jego sumienie nie pozwoliłoby na tak niegodne zachowanie. Przynajmniej moim zdaniem.<br />Taka wycieczka miała swoje plusy. Dziewczyna miała okazję lepiej poznać szkołę, a także... Spotkać Ragnaroka, który z jednej strony potrafi byc uroczy i kusi, lecz z drugiej ja mam świadomość, że to podstępna bestia. Nawet to noszenie na rękach i pomoc w numerologii nie uśpi mojej czujności! <br />A ta fretka... To zwierzątko woźnego, prawda? Te czerwone oczy... Pani Norris też takie miała. Jestem niemal w stu procentach pewna, że mam rację.<br />Och, i ten nieszczęsny szlaban. Może to i dobrze, że z nimi wylądowała na tym "sprzątaniu"? Nauczy się od nich kilku przydatnych sztuczek. Nie czarujmy się, noszenie podróby różdżki może okazać się całkiem przydatne. A kto wie, jakie jeszcze sekrety mają Huncwoci!<br />Mam wrażenie, że jeszcze coś miałam napisać, lecz wypadło mi z głowy... No trudno, najwyżej później dopiszę w kolejnym komentarzu :)<br /><br />Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciąg dalszy!Czarny Lishttps://www.blogger.com/profile/15548444109745492272noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-88318713537833998962015-10-25T21:31:37.254+01:002015-10-25T21:31:37.254+01:00Cześć ;)
Huncwotów Ci u mnie dostatek, więc nie ma...Cześć ;)<br />Huncwotów Ci u mnie dostatek, więc nie ma obaw.<br />Dla mnie ten opis był chyba równie wyczerpujący, co sama ucieczka dla Dominiki, haha :D Opisywanie takich sekwencji jest raczej skomplikowane, zwłaszcza, jeśli chce się uniknąć suchych informacji, dlatego bardzo cieszę się, że Ci się podobało.<br />O tak, Ragnarok zdecydowanie odbiega od normy :) Podobnie jak różne postaci w moim opowiadaniu, też jest "Na Skraju".<br />Ja wiem, wiem, widziałam informację o nowym rozdziale i przeczytam go od razu po wizycie u Selene, więc prawdopodobnie jeszcze dzisiaj :)<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1275768189246558377.post-9179997555825311712015-10-25T21:27:16.921+01:002015-10-25T21:27:16.921+01:00Cześć :)
Ach, taki cudowny komentarz i to jeszcze ...Cześć :)<br />Ach, taki cudowny komentarz i to jeszcze od takiej utalentowanej osoby! Aż się zarumieniłam. Naprawdę nie wiem, czym zasłużyłam sobie na tyle komplementów. Ale mam teraz weny!<br />Twój pomysł intrygi Evans/Potter jest po prostu genialny :D To by była Sensacja Stulecia i gdyby tak właśnie się stało, myślę, że nawet w czasach Harry'ego uczniowie by o tym plotkowali...<br />Fragment, który zacytowałaś, jest też moim ulubionym kawałeczkiem tego rozdziału ;p No ale czy nie jest to szczera prawda?!<br />Ragnarok to niejednoznaczna postać i nie jest cnym wybawicielem, to by było zbyt piękne :) Cieszę się, że mimo to jest w jakiś sposób intrygujący - nigdy nie zamierzałam wykreować go jako ideału.<br />Bardzo dziękuję za tak wspaniały komentarz!<br />Z pozdrowieniami<br />EskarynaEskarynahttps://www.blogger.com/profile/04862525450451008342noreply@blogger.com